To jedyny zdecydowanie kobiecy punk rockowy band z Zambrowa. Ani przed nim ani po nim w naszym grodzie nie było takiego składu. Tworzyły go głównie dziewczyny, które z pomocą Marcina wspomagającego je na perkusji próbowały zagrać coś po swojemu.
"Chciałyśmy być inne niż wszyscy. Tą inność dawał fakt, że nasza kapela to były same laski. Z "Lodówy często się śmiałyśmy, że będziemy mu sukienki zakładać, by nie niszczył idei babskiego zespołu. Chciałam powiedzieć,że działanie takiego zespołu nie było łatwym etapem w naszym życiu. Wystarczy wyobrazić sobie 4 baby - ciągle ze sobą plus jeden facet, na którym spoczywało otatnie zdanie: "Lodówa" ja mam rację czy ona?". Także gratulacje należą się dla Marcina, że tyle z nami wytrzymał" Basia Góral
INSPIRACJE
"Dla dziewczyn dużo znaczyły SŁOWA WE KRWI." Basia Góral
WSPARCIE
"rodzice hymm...czasami mieli problemy z naszym "punkowaniem", ale gdyby nie oni to nie maiłybyśmy na czym grać. No i oczywiście dużo zawdzięczamy naszym starszym kolegom z APRIL, ZŁODZIEI, OREIRO. Dzięki Wam mieliśmy miejsce, w którym mogłyśmy ćwiczyć i bawić się na maxa." Basia Góral
Nie wiem czy ktokolwiek im to powiedział, ale wtedy wielu trzymało za nich kciuki. ZERO BUNTU istniało nieco ponad rok. Tworzyły go: Basia Góral - bas, Jola Gardocka - wokal, Ania Laszuk - gitara, Kasia Leśniewska - gitara + Maricn "Lodówa" Leszczyński - perkusja. Gościnnie na wokalu udzielała się też Iwona Szymańska.
Z tego co udało się ustalić zagrały co najmniej cztery koncerty. W Białymstoku zespół zagrał dwukrotnie. Był także koncert w Łomży w 2003, który jak na razie pozostaje kalendarzową tajemnicą.
KONCERTY
28.09.2003. live Białystok "De Centrum" + JIHEART (BY) + CZOLGOSZ (USA) + DSISSENT (BY) + RESRUE 811 (BY)
27.02.2004 live Siedlce pub "Klimatyzacja" + DIE LAST (Gdańsk) + WSZY (Sokołów Podlaski)
ZERO BUNTU live Siedlce pub "Klimatyzacja". Foto: Rafał "Lamus"
"Wszystko rozpadło się niestety ze wzgledów czysto technicznych. Dziewczyny miały coraz wiecej nauki, a z uwagi na to, że one były w Łomży, a ja z "Lodówą" w Zambrowie. Coraz ciężej było się nam spotykać na próby" Basia Góral
